środa, 25 kwietnia 2012

Delikatne fioletowe kolczyki na kulkowej żmijce.

Otrzymują nr 9.


Zielono mi.

Piękne, długie, kaskadowe kolczyki stworzone na specjalne zamówienie.

Numer 8.






Śliczne fioletowe kolczyki + zawieszka.

Stworzone na specjalne zamówienie dla pewnej wybrednej klientki ;)

Szczęśliwa 7, więc mam nadzieję, że osobie, która zostanie tym komplecikiem obdarowana spodobają się :)



piątek, 20 kwietnia 2012

Kolczyki na 6 ;)

Mienią się ślicznymi kolorami pomarańczu, rudości, żółci, fioletu, oliwki, niebieskiego i sama już nie wiem jakiego jeszcze koloru;)

A to wszystko się tak ładnie łączy, że chyba staną się moimi ulubieńcami ;)

Tworzone jako dodatek do pewnej tuniki ;)


Kolczyki + bransoletka w kolorach ciemnej i jasnej zieleni.

Żałuję, że na zdjęciach nie da się odzwierciedlić prawdziwego uroku tych kryształów.

Komplecik nr 5 stworzony z myślą o cioci :)



Kolczyki z zawieszką w kolorze Emerald.

Delikatne kolczyki na sztywnym, srebrnym łączniku.

W zasadzie każdą biżuterię tworzę z myślą o kimś.
To znaczy o osobie, która posiada konkretne cechy.
W tym przypadku komplecik był stworozny z myślą o kobiecie ceniącej sobie skromność, delikatność, romantyczność, która kocha naturę i kolory z nią związane :)

To jest komplecik z numerem 4 :)


Serduszkowa zawieszka z krawatką, która ma imitować spękania na serduszku.

Daję jej 3, bo podobno <3 oznacza serce ;)



czwartek, 19 kwietnia 2012

Kolejne śliczności stworzone na życzenie :)

Numer 2 :)





Te zostały stworzone na specjalne zamówienie dla cioci, bo lubi dłuuugie kolczyki ;)

Myślałam, żeby każdemu mojemu dziełu nadawać imię, ale z czasem mogłoby tych imon zabraknąć ;) więc wszystkie moje cudeńka będą otrzymywały swój numer.

Co prawda te nie zostały stworzone jako pierwsze, ale dostaną numer 1, bo pierworodnych kolczyków niestety nie udało mi się uwiecznić na zdjęciu, ponieważ zbyt szybko zmieniły właściciela :P




wtorek, 17 kwietnia 2012

I pomyśleć, że kiedyś ich nie lubiłam.

Wręcz uważałam, że są kiczowate, bo zbytnio się świecą/błyszczą/mienią.

...A teraz zafascynowałam się nimi, ba zakochałam się w nich!

No, ale podobno miłość przychodzi z nienacka/z czasem/powoli/łagodnie.

I chyba w moim przypadku tak właśnie było, że miłość do kryształów Swarovskiego przyszła z nienacka/z czasem/ powoli/ łagodnie.